Autor Wiadomość
Ch3f-k0ch
PostWysłany: Wto 21:33, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Ch3f-k0ch's free adult video storage:
http://www.incredible-asians-online.info/1406033/asian_dicked_hard.avi
Focus
PostWysłany: Nie 17:30, 28 Maj 2006    Temat postu:

Venom.... już widać, dlaczego masz te podpisy itd...
Współczuje...

A co do wilczyc - dziewczyny, przestańcie! Razz Laughing
Dakota
PostWysłany: Sob 23:17, 27 Maj 2006    Temat postu:

*Klade sie obok Aszli i zasypiam*
To ja tez spadam..bede dopiero w piatek Crying or Very sad papa!
Aszla
PostWysłany: Sob 23:16, 27 Maj 2006    Temat postu:

Ałć Razz
Dobra..jestem senna...ide spac.... /układam liśnie na poslanie, klade sie po czym zasypiam\
w realu ide, bo tata wyzywa :/
PApa Razz
Dakota
PostWysłany: Sob 23:14, 27 Maj 2006    Temat postu:

Aszla...zaraz Cie pykne xD Wnerwiasz mnie xD
*Zaczynam ciagnąc Aszle za ogon*
Aszla
PostWysłany: Sob 23:13, 27 Maj 2006    Temat postu:

Nie? Ty nie? mam szanse Very Happy Very Happy ..lecz od razu było widac tę iskrę.... achh
Dakota
PostWysłany: Sob 23:12, 27 Maj 2006    Temat postu:

Aszlo - NIE! Nie bedziemy sie klocic.... po prostu..
Nikt nie przezywciezy MC! Razz
Aszla
PostWysłany: Sob 23:11, 27 Maj 2006    Temat postu:

O Dog... Dakota Very Happy Pogadajmy na PW xD Nie dziwie sie..Dakoto xD Mam nadzieje, ze nie bedziemy sie klocic Razz
Dakota
PostWysłany: Sob 23:09, 27 Maj 2006    Temat postu:

Boshe ,VENOM!! Nigdy w zyciu takiej dlugiej historii nie widzialam xD

Ale do rzeczy...tez Ci wspolczuje..straszliwa historia...
Wspolczuje...

Przy okazji...byles pewnie...a juz lepiej nie mowie...

Ładną masz sierść Rolling Eyes
Aszla
PostWysłany: Sob 23:04, 27 Maj 2006    Temat postu:

Boże....Venom..... prawie się popłakałam.... Crying or Very sad Przkro mi..teraz rozumiem,co czujesz... wspolczuje Ci..biedny wilk...
Bardzoooo dluga historia....
Sad
Venom
PostWysłany: Sob 23:00, 27 Maj 2006    Temat postu: Venom - me życie....

Nie chce wracac do mej przeszłości, lecz byłem zmuszony ja opowiedzieć...Czasami chcę się za tą przeszłość zabić...

Na początek powiem, iż jestem wilkiem z Watahy Czarnego Wilka, moj odcien sierści jest "roznobarwny".
Mam 2 lata, i jestem wiernym uczniem Focusa Smile

Ma historia:

Urodziłem się z mymi 2 braćmi i jedna siostrą. Razem było nas 4. Ja byłem najsilniejszy z rodzenstwa. Mój ojciec był poteżnym, silnym wilkiem, a matka piekną, smukłą wilczycą.
Zyło nam sie dobrze. Z rodzenstwem prawidłowo dorastaliśmy. Bogate jedzenie, piekne mlode zycie Smile Gdy tak sobie dorośliśmy do 6 mies., rodzice postanowili zabrać nas na nasze pierwsze w zyciu polowanie :)Ojciec wyczuł trop zwierzyny - zmierzlaismy w jego kierunku, lecz 30 min pozniej Ojciec zauważył iż, na tę sama zwierzyne co my, poluje wataha, bardzo groźna wataha. Przywódca watahy walczył z mym ojcem..niestety..ojciec na naszych oczach zostal pokonany... My z matka zdażyliśmy się ukryć... Z bolem w oczach spoglądaliśmy na ojca... Zmarlego ojca.... Sad Gdy z matka poszlismy dalej - chwila naszej mlodziezowej nieuwagi - matki nie bylo... Siostra odwrocila sie - matka wisiala dogory nogami na drzewie... Nagle usluszelismy czlowiecze odglosy....schowalismy sie... przyszedl czlowiek i...strzelil prosto w glowe mamy.... Chcialem go dorwac, lecz siostra mnie powstrzymala... Nagle...mloda dziewczynaka,corka mordercy zobaczyla nas, czlowiek zaczal celowac, lecz dziewczynka wlozyla nas do klatki i powstrzymala ojca. Nad ranem bylismy w jakis klatkach. Slyszlem, jak ludzie nas podziwiali. Nagle otorzono nasze klatki i wybieglismy do lasu...Uciekalem, uciekalem, az nagle trafilem na siatkę... metalową...wysoką....pobieglem wzdloz..bylismy zamknieci... byl to duzy teren, lecz dla nas wilkow....maly... Nagle pochwycili moja siostre i brata..usluszalem piski, strzal skowyt...po nich Sad .... Nastepnego dnia z bratem udalo nam sie przekopac siatke... bylismy wolni!!! Zbratem rozlaczylismy sie....
Pewnego dnia poznalem piekna wilczycę.... byla wiosna i ona odeszla od watahy, w poszukiwaniu wybranka. Zakochalismy sie w sobie na zaboj... bronilem jej.. zrobilbym dla niej WSZYSTKO.....nawet dla jej zycia zabilbym sie.... pewnego dnia... gdy mielismy juz po 1 roku i kilka mies. wybralismy sie na dalekie polowanie...Lecz spotkalismy czlowieków... Jeden wyjął strzelbe - ja zaczalem warczec... skoczylem na jednego, lecz drugi tez mial bron i trafil we mnie. Nie mialem sil na uratowanie partnerki - ona rzucila sie na czlowieka - strzal - po niej......dostala w glowe.... gdy to zobaczylem..zabilbym czlowieka...lecz braklo mi sil.... Udwałem, że niezyje..... czowieki odeszly....ledwo wstalem... wtulilem sie w cialo partnerki i zaczolem wyc...plakac.... lezalem tak przy niej 2 dni. Strasznie krwawilem....chcialem odejsc..aby byc z nia.. Pewnego dnia przechodzil wilk medyk i uleczyl mnie... odlaczyl mnie tez od ciala partnerki i nauczyl od nowa zyc....
Wiec przywedrowalem tu.... lecz..caly czas zaluje.... ze nie obronilem partnerki...tak bardzo ja kochalem..teraz juz nigdy NIKOGO w zyciu nie pokocham... w mym sercu tylko ona...Chcę do niej trafic... lecz kazdy mi kaze zyc....



kilka mych fot:


Tutaj bylem na uwiezi u ludzi...



Tutaj przemierzalem kilometry do WCW

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group